przypadek

Pierwszego dnia po przekazaniu moich danych osobowych zerwę umowę z kablówką...nie ze skąpstwa, oszukiwania i kombinowania, ale przez ich bezprawne podanie. Nie oglądam TVP, nie chcę i nigdy nie będę. Nikt mnie do tego nie zmusi. Dołożylibyście kilka groszy do kWh zużycia prądu i nie byłoby oporu i oburzenia. Moje podejście do polityki jest tutaj zupełnie bez znaczenia. Jednak styl w jakim jest to robione jest poniżej jakiejkolwiek logiki i strategii ekonomicznej.... jak straszą że kablówki zapłacą kare w wysokości 5% dochodu jak nie podadzą danych klientów. To klient z chęcią zapłaci 5 % więcej opłaty dla kablówki tylko żeby nie dać złamanego grosza dla telewizji propagandowej obecnej władzy dla zasady. ( telewizja zawsze była tubą rządzących ale teraz to już propaganda i ciemnota jak za komuny). my obywatele wiemy doskonale o co chodzi, chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze, które pokryją horrendalne długi tvp i będą na podwyżki pracowników tvp a nic się nie mówi , co za ten abonament będą mieli abonenci, więc to jest jawne mataczenie pora zmienić zapisy w ustawie o posiadaniu odbiornika czy radia.

Czy nie zauważyłaś, że ktoś może kolekcjonować radia (stare), ale ich nie słuchać? I co w tym przypadku? każdy osiągający dochód płaci podatek dochodowy od osób fizycznych, kupując różne towary płaci podatek od towarów i usług, akcyzy i inne. Środki pochodzące z podatków obywateli tworzą budżet państwa, który w drodze redystrybucji środków przeznaczony jest na realizację funkcji państwa w tym dotuje deficytowe z założenia państwowe radio i telewizję. Więc w czym problem gdy każdy kto osiąga dochód faktycznie już płaci abonament w podatku? nie rozumiem

Czy nie zauważyłaś, że telewizor może być wykorzystany, podłączony do komputera , aby fotografie oglądać lub do gier?

Ze stoi w domu odbiornik radiowy lub telewizyjny to nie znaczy, że się go słucha czy ogląda, tym bardziej, że nie ma czego słuchać i nie ma co oglądać bo same powtórki a wszystko już spowszedniało.